piątek, 28 czerwca 2013

Wyjaśnienia.

No więc tak. Niespodzianka niespodzianką... zmieniałam do niej podejście kilkanaście razy XD Niespodzianka ma w sumie 4 punkty i jedną prośbę, można by rzec. Tak więc... zaczynamy~

Ad. 1
Wstawiłam nowy - ostatni rozdział. Do dupy. Zjebana historia, w ogóle nieprzemyślana.

Ad. 2

Poprawiłam każdy rozdział. Wszyscy stracili już wątek, ja też... masakra. Myślałam, że może poprawienie każdego rozdziału coś mi da... a dupa z tego. No nic...

Ad. 3
Jest to wygląd bloga~! Moja panika, kiedy stwierdziłam, że praktycznie nie mam kolorowych artów, które by się nadawały, a wakacje idą, więc nie będzie tutaj szaro... to było piękne XD

Ad. 4
Cholera, wyjdzie tego więcej, niż zakładałam XD ale tak. Mam kilka pomysłów. Właściwie to trzy. Jeden jest już zarezerwowany na Kotori (tsa, Ayami znowu piszę, żeby się potem nie dostać XD), ale te dwa... po prostu uznałam, że nie zrealizuję tych pomysłów na 30 stronach XD

Ad. 5
A to już moja całkowicie prywatna prośba. Otóż... mam prośbę XD mianowicie... Ayami tak bardzo nie ma co robić na klasówce z polskiego (napisałam w 5 minut ._. ) że zaczęła tworzyć coś innego. Fakt faktem, napisałam to to jeszcze w maju... słuchajcie. Bo chodzi o to, że jak się ogarnę z moją koleżanką i w ogóle, to wydamy se książkę~! Tak, to nad tym tak skrupulatnie pracowałam i rozwijałam swój styl pisania od nocy 31 marzec/ 1 kwiecień aż po dziś dzień. I zapewne jeszcze dłuuuuuugo będziemy to pisać. W każdym razie. Napisałam coś na wzór streszczenia co jest z tyłu książek, na tylnej okładce, no nie? I mam do was prośbę. Powiedzcie - brzmi to zachęcająco? Q.Q
 I tak, Haruki, Ciebie już pytałam XD



On. Samotnik, izolujący się od ludzi w swojej samotni. Pragnący pomagać, mimo własnych problemów. W dodatku dużych problemów, wynikających już z dzieciństwa. W pewną ciepłą, letnią noc postanawia wybrać się na spacer do parku. I on. Żyjący w ciągłym strachu przed ludźmi, światem. Mimo ciągłego cierpienia trwającego już kilka lat, dalej wrażliwy. Podświadomie chce ciepła. W czerwcową noc leży na ławce w najmniej uczęszczanej części parku. 

Co będzie, jeśli... ta dwójka się spotka?



No. To miłego zgadywania dwóch pierwszych punktów~! odpowiedzi podajcie w komentarzu, jak cuś ;3 (głosik w głowie: Ayami głupku, nikomu się nie będzie chciało XD)

7 komentarzy:

  1. Jesteś wredna, ja wciąż.nie ogarniam o co chodzi! Latam po rozdziałach jak idiotka.. Nienawidzę Cię cieciu leniwy -.- nie masz co robić tylko wyżywać się na bogu ducha winnej lezbie.. Toż to niegodziwiści się dzieją pod moim nosem! Jak.ja was wszystkich nienawidzę. ;_____; jezu, zielony pudel w telewizji ._____. Jak piszczał biedny ;___; dobra, wracając! Nienawidzę Cię!
    Pozdrawiam, Koala

    OdpowiedzUsuń
  2. Umm...mam pytanie... bow poprzedniej notcd napisalas, ze usuniesz opo... czy...ja moge je sobie zapisac? -panika, chowa sie za fotelem- tylko do czytania, bo bardzo je lubie i czensto do niegowracam... jesli moge prosic o odpowiedz i wstrzymanie sie z kasacjom do jutra (pisze z telefonu) -klenka- blagaaam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawka muwionc "do jutra" chodzilo mi o puzne dzisiaj...

      Usuń
    2. Przyznam, że czytając ten komentarz na telefonie, aż się wzruszyłam. Znaczy... bo chodzi o to, że patrząc teraz na to opowiadanie, kiedy moje umiejętności znacznie się rozwinęły, widzę, jak okropnie nieprzemyślane jest. Napisane po to, żeby po prostu coś było. To było moje pierwsze opowiadanie tak w sumie... bo wcześniej pisałam może ze dwa długaśne, ale do zeszytów. Chodzi o to, że uważam, iż jest naprawdę okropne. Początki jeszcze może jakoś... ale potem coś się zaczęło sypać. Przez ten czas, co mnie nie było, miałam nadzieję na poprawienie go jakoś... poprawiłam każdy rozdział... (ojć, odpowiedź na punkt drugi) ale doszło do mnie, że żeby opowiadanie mi jako autorce się podobało, musiałabym pół wywalić i napisać od nowa. Może kiedyś to zrobię... teraz nie da rady. Mam na głowie inne projekty, które oczywiście chciałabym tutaj zamieścić :)
      Ale wracając do Twojego pytania - możesz je sobie zapisać. Prosiłabym jedynie o nierozpowszechnianie bez mojej wiedzy i zgody :) mam nadzieję, że kiedyś, może jeszcze w tym roku, poprawię to cholerstwo, żeby nie musieć go usuwać...

      Usuń
    3. Spokojnie, jak napisałam "TYLKO DO CZYTANIA" Ja aż taką wredotą, nie jestem by kopiować cudze pomysły :) Co najwyżej kiedyś pokaże komuś w razie gdyby zaczynał z Yaoi - oczywiście powiem że to nie moje i dam link do bloga :)

      Dzięki to ja lecę kopiować~! :*

      Usuń
    4. Aha i jeszcze jedno... jaki tytuł ma to opowiadania? Bo raczej nie zapisze go pod nazwą "Shounen-ai" lub "Opowiadanie Ayami" bo kiedyś to wywalę...

      P.s. Ja pisałam jeszcze gorzej x.x więc ty nawet mi nie mów o tym, że opowiadanie ma się podobać autorowi, przecież dobrej historii nie pisze się w jeden dzień, tylko rok, 2 lata, nawet więcej...

      Usuń
    5. Tytułu jako-takiego nie ma ;-; możesz zapisać "Jego chabrowe oczy zahipnotyzowały mnie" czy coś w ten deseń...

      I nie zgodzę się. Wiesz... ten prolog co na końcu jest. W nocy 1 kwietnia, tak dokładnie to o północy, zaczęłam pisać opowiadanie z autorką, którą betuję. I wiesz... już po tych 4-5 godzinach pisania czułam, że to będzie to coś. Ta dobra historia. 1 lipca miną pełne 3 miesiące, odkąd to piszemy. Mamy skończony pierwszy tom, który niezbetowany zawiera w sobie 370 stron czcionką Calibri 11 i ok. 235 stron drugiego tomu. Więc... w trzy miesiące to zrobiłyśmy. I historia jest naprawdę... dobra.
      A co do indywidualnego pisania. Jestem w stanie napisać coś dobrego w przeciągu kilku wieczorów tak naprawdę. Zobaczysz dzisiaj, pod wieczór. Wstawię prolog do nowego opowiadania. Tylko nie mam tytułu ToT Ale chuj z tym, coś się wymyśli. Napisałam tamto w niecałe dwa wieczory.

      Usuń