sobota, 1 grudnia 2012

Rozdział 9

Tak, to znowu ja. I znowu chamsko urywam rozdział. Heheszki, męczcie się do kolejnego posta xD 
Kurde, uruchamia się we mnie wewnętrzny sadysta.
Ogarnijcie mój mózg x_x On widzi scenę, która będzie za kilka rozdziałów O.O
W ogóle moje pisanie opowiadań jest dziwne. Mam plan co pisać do pewnego momentu a potem pustka xD Dlatego jak ktoś się ma zamiar pytać, ile jeszcze ta historia potrwa to odpowiadam - nie wiem.
Dziękuję Micchin za pomoc w pewnym momencie x3 
Aiko, uaktualniaj listę na bieżąco xD 3 punkty żeby mnie zabić to mało xD





- Tatsuya, leniu! Wstawaj. Musisz iść do szkoły.
- Nie chce mi się. – wymruczał w poduszkę.
- Znowu zaczynasz? – westchnął cicho chłopak i zerwał kołdrę z brązowowłosego.
 - Masao… - wysyczał, unosząc potarganą czuprynę z poduszki. Gdyby wzrok mógł zabijać, czerwono włosy leżałby właśnie na ziemi, wypowiadając swoje ostatnie słowa. Usiadł obok, nie zaprzestając serdecznego śmiechu.
- Znowu o nim myślisz? – spytał ciszej, bawiąc się skrawkiem koszuli od szkolnego mundurka.
- To już tyle lat… A ja dalej widzę jego szczery uśmiech. Wspominam go codziennie. Chciałbym go zobaczyć…
- Kiedyś ci się uda. Wierzę w to. – powiedział ciepło, klepiąc Tatsuyę po ramieniu. – Rusz się, jeszcze chwila siedzenia i będziemy spóźnieni.
Niebieskooki wyszedł z pokoju. Szatyn szybko się ubrał i chwytając torbę wkroczył do kuchni. Spakował lunch. Przegryzając śniadanie założył buty i wspólnie z kuzynem wyszedł do szkoły. Niedaleko ich domku czekał już niski chłopak. Uśmiechając się poprawił krawat Masao. Ten pocałował go w czubek blond głowy.
- Ktoś tu mówił o pośpiechu… - zanucił zielonooki, kołysząc się na piętach.
- Co ty tam mruczysz, Tatsuya?
- Jeszcze chwila takiego bezczynnego stania i naprawdę się spóźnimy.
Gdy 5 minut później siedział na szkolnym krześle wciąż widział tą twarz, do której przyklejały się mokre włosy. Smutek, z jakim chabrowe oczy spoglądały na grób jednej z najbliższych mu osób. Właśnie tak widział go po raz ostatni. Od tamtego deszczowego dnia zawsze myślał, czy chłopak odczytał pozostawioną mu wiadomość. Co potem zrobił? Kto się nim zajął? Jak teraz żyje?
- Tak bardzo chce go zobaczyć… - jęknął cichutko do siebie, przykładając policzek do chłodnej powierzchni blatu.

Usiadł na łóżku. Już dawno nie miał żadnych snów o przeszłości. Powoli wstał i poszedł zrobić sobie jakieś śniadanie. Czuł się prawie tak samo jak wtedy, te kilka lat temu. Jednakże, w dzień pogrzebu to on zostawił czarnowłosego. Znał powód i dzięki temu czuł się… spokojniej. A teraz… nie mógł pojąć, dlaczego tak się stało. Z jogurtem pitnym w jednej dłoni i paczką ulubionych płatków w drugiej usiadł przy stole. Gdy chrupał cynamonowe gwiazdeczki usłyszał dzwonek do drzwi. Zdziwiony poszedł do przedpokoju.
- Co z tobą debilu? Przez 2 tygodnie nie było cię na żadnej imprezie z okazji zakończenia studiów! To do ciebie niepodobne. – słyszał, zanim w ogóle położył dłoń na klamce. – Żyjesz tam w ogóle?
Otworzył drzwi. Fioletowe kosmyki mignęły mu tuż przed twarzą. Chłopak zamarł z otwartymi ustami, najwyraźniej chcąc coś powiedzieć.
- Chłopie, coś ty ze sobą zrobił? – wykrztusił tylko, wchodząc do mieszkania. Swoimi czarnymi tęczówkami zlustrował całą postać szatyna. Miał ogromne wory pod oczami. W kącikach ust znajdowały się resztki jogurtu, którego opakowanie trzymała podejrzanie chuda dłoń. Jego ubranie było pogniecione a bose stopy nieśmiało wystające z przydługich nogawek dotykały zimnej podłogi. 
- Chciałeś coś? – powiedział zachrypniętym głosem. Oparł się o ścianę, patrząc wyczekująco na gościa. Hideki zdjął kurtkę oraz buty i podszedł do chłopaka. Położył swoją dłoń na ścianie tuż obok głowy szatyna. Pochylając się na nim powiedział cicho:
- O co chodzi? Przez 2 tygodnie nie dawałeś znaku życia. Aż pofatygowałem moją osobę do ciebie.
- Zawsze się do mnie fatygujesz jak czegoś ode mnie chcesz… Zapewne jest tak i tym razem.
Poczuł wargi chłopaka na swojej szyi. Nie odepchnął go, nie miał już siły. Jego problemy go przytłaczały, nie pozwalały sprawnie i logicznie myśleć.
- Brakowało mi ciebie.
- „Tia, na pewno mnie… Prędzej mojego ciała.” – pomyślał tylko, zakrywając zielone oczy ociężałymi powiekami.

Gdy otworzył oczy czuł się okropnie. Ciało leżące obok było tak dziwnie obce. Miejsca, gdzie dotykały go zupełnie inne dłonie zdawały się być brudne, lepiące. Wczoraj jego klatkę piersiową nie głaskały te delikatne, długie palce o gładkiej skórze. Zastąpiły je duże, szorstkie ręce. Z grymasem obrzydzenia do samego siebie poszedł do łazienki. Pozbył się ubrań, które zostały mu po wczorajszym spotkaniu z Hidekim. Zdawał sobie sprawę, że czarnooki może wykorzystać fakt, że szatyn był wczoraj całkowicie uległy. Jednakże w pewnym momencie postawił mu się. Nie pozwolił pójść na całość. Czuł, że robi źle jeśli dopuszcza do sytuacji, że Hideki chociaż go dotyka. Wszedł pod prysznic, chcąc zmyć z siebie uczucie brudu.
- Czy ja… zdradziłem? Niby do niczego większego nie doszło… - szepnął cicho. Przecież jak był z kimś innym i czarnooki „wpraszał” mu się do łózka to mu to nie przeszkadzało. A teraz czuł się tak okropnie z samym faktem, że pozwolił się dotykać komuś innemu niż Kaoru. Gdy woda zmywała z niego mydliny usłyszał odgłos zamykanych drzwi. Zawsze tak było. Hideki wychodził bez najmniejszego słowa. Usiadł w brodziku od kabiny prysznicowej. Strumienie ciepłej wody zalewały mu plecy i twarz. Zmieszały się z łzami.
- Oczywiście, że zdradziłeś debilu. Całowanie się z innym to też zdrada. Kurwa! – mówił do siebie, uderzając pięścią w ścianę. Zakręcił wodę i ubrany w świeże ciuchy poszedł zrobić sobie śniadanie. Wyżywał się na wszystkim co wpadło w jego ręce. Gdy skończył jeść pierwszy posiłek w ciągu dnia usłyszał uderzanie grubych kropli o parapet. Złość na samego siebie mu przeszła. Pozostał tylko wszechogarniający smutek, mniej lub bardziej obecny od tamtego czerwcowego wieczoru. Podszedł do okna, opierając czoło o zimną szybę. Nie lubił deszczu. Gdy ktokolwiek bliski odchodził od niego zaczynało padać. Zupełnie jakby niebo chciało pogłębić jego okropny nastrój. Nagle biała błyskawica rozdarła niebo. Podskoczył, nie spodziewając się potężnego huku jaki rozległ się ułamek sekundy później. Odszedł od okna. Nie wiedział, gdzie chciał pójść. Stał tak pośrodku salonu, wpatrując się w ciemny przedpokój. Nagle ciszę po wyładowaniu atmosferycznym przerwał dzwonek do drzwi. Pociągnął za klamkę. Ujrzał dwoje przyjaciół, przemoczonych do suchej nitki. Tatsuya pobiegł po dwa ręczniki.
- Szliście do mnie bo coś konkretnego czy po prostu byliście w okolicy? – zapytał.
- Właściwie to… Planowaliśmy powiedzieć ci jutro ale że akurat tutaj byliśmy i się rozpadało to… - mówiła Noriko. – Grrr, nie mogę zebrać myśli. Zaraz ci wszystko wytłumaczę.
Z odstawionej wcześniej torby wyjęła ubrania i spojrzała pytająco na szatyna.
- Pierwsze drzwi na prawo. – rzucił tylko i nastawił wody na herbatę. Kilka minut później siedzieli w trójkę na kanapie, ogrzewając dłonie o kubki gorącego napoju. Dziewczyna przeczesała mokre, brązowe włosy. Skrzyżowała nogi, siadając po turecku.
- No więc zacznijmy od tego, że...

Mała dziewczynka siedziała w całkowitej ciemności. Z podkulonymi nogami wsłuchiwała się w głuchą ciszę. Mrok otulał jej drobną sylwetkę. Nagle wraz z o otwieraniem się drzwi do pokoju wkradł się wąski snop sztucznego światła. Kobieta o zmęczonym wyrazie twarzy stanęła w progu.
- Znowu opiekunka gdzieś sobie poszła? Znajdziemy kolejną. – powiedziała na wstępie.
- Na ile przyjechałaś? – szepnęła cicho brązowowłosa.
- Już jutro muszę wyjechać. Ale ten dureń przyjedzie rano to się Tobą zajmie. Chodź na kolację.
Matka dziewczynki wyszła. Noriko przetarła smutne oczy. Nie lubiła samotności. Lecz z drugiej strony nie chciała, żeby którekolwiek z jej rodziców pokazywało się w domu. Byli wiecznie zapracowani, zupełnie nie przejmując się kilkuletnią córką. Nawet kiedy już ich stopy spoczęły w domu, potrafili zajmować się tylko pracą. Dziewczynka wstała i z przylepionym, sztucznym uśmiechem poszła do kuchni.
Długo siedziała i płakała w ramię czarnowłosego. Rękawem otarła załzawione policzki. Spojrzała prosto w smutne, chabrowe oczy.
- Przecież to ja jestem starsza. Powinnam być dla ciebie oparciem. Zwłaszcza, że to ty jesteś w gorszym położeniu niż ja… Babcia była jedyną osobą, która mogła się Tobą zająć… - mówiła w przerwach między napadami szlochu. Chłopiec nie skomentował tego. Wbił wzrok w szary krajobraz za oknem. Noriko usiadła prosto. Przyjrzała się badawczo tej pogrążonej w żałobie twarzy. Drzwi do pokoju cichutko się otworzyły. Do łóżka podeszła dziewczynka. Dwie wysoko upięte blond kucyki sięgały do połowy pleców a bystre, błękitne oczy spojrzały po dwójce dzieci. Usiadła obok Kaoru i głaszcząc go uspokajająco po plecach powiedziała:
- Słyszałam rozmowę rodziców moich i Noriko. Nawet sama się do niej dołączyłam… W każdym razie – mama z tatą nie są w stanie pogodzić się z tym, jak jesteś traktowana, Noriko. Myśleliśmy też nad sprawą Kaoru. I mam dla was dobrą wiadomość… Od dzisiaj będziecie mieszkać razem ze mną. Co wy na to?

- Mają podobne charaktery dlatego szybko się dogadali. Kaoru zawsze ufał Yumi. Więc myślę, że może jej coś powiedział… Postanowiliśmy pojechać tam najszybciej jak to możliwe. Chcesz jechać z nami? – zakończyła, patrząc na Tatsuyę. Przez krótką chwilę twarz chłopaka była pogodniejsza, pełna nadziei. W jego umyśle toczyła się walka. Jeden głos, promieniejąc radością wołał, że jest to jakiś trop i trzeba go wykorzystać. Natomiast drugi, bardziej ponury i smutny podszeptywał, że niepotrzebnie robi sobie nadzieję. Przeczesał brązowe włosy i przymykając powieki powiedział zmęczonym głosem:
- Pojadę.

40 komentarzy:

  1. O kurde pierwsza XD Nie będę używać ostrych słów wredna dziewczyno ,bo mi rodzinka się zjechała na imieniny siostry ^^ Boże aż się nadziwić nie mogę ,że te opisy są tak idealne ! *o* Pięknie to wszystko opisałaś i aż chce mi się ryczeć T^T Jest ślad , jest nadzieja ! O kurwa ! xD Mama patrzy XD Ojej :C Mam nadzieję ,że będą razem ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wylogowało mnie z bloggera, ale komentarz się dodał o>O Fuck yeah XD

      Usuń
  2. o boże on cierpi ;_; tatsuuuyaaaa mamusia jest z tobą *hug*
    awuuu? uwielbiam jak ludzie się wychudzają przez swoje problemy <3 on go dziabnął w szyjkę ;_; ow ow ♥ ale kurde że on pozwala Hidekiemu... no nic jesteś debilem, no trudno ;_;
    pojedzie? *u* nie spodziewałabym się tego :Q____
    ładnie to rozplanowałaś Alluś c: jestem mile zaskoczona : D

    jebłam 6 rozdział PP.

    OdpowiedzUsuń
  3. No heeeej.

    No wiesz z Krakowa, do mazowieckiego, chyba jest jakiś kawałek xD
    Oh, mówimy zmianą NIE. Koniec tego.
    Aw, to się cieszę.
    He, he. Nie- dosyć często występuje, w tym roku strasznie się cieszę bo załapałam super role i dalej jestem bardzo podekscytowana tym wszystkim.
    Gram całkiem spoko, ale dużo czasu zajmuje mi ogarnięcie tekstu, bo należę do osób, które strasznie szybko mówią i muszą dużo ćwiczyć, żeby mówić wolno, ale za którymś razem ww koncu się udaje xD

    Dobra, a teraz rozdział. Dziękuje za powiadomienie i wkraczam do akcji!
    He, he.

    JEZU JAK NIE CHODZIŁ NA ŻADNE MELANŻE TO NAPRAWDĘ MUSI CHŁOPAK CIERPIEĆ
    D :

    BARDZO LUBIE HIDEKIEGO. SERIO GO LUBIE ♥ JA WIEM, ŻE NIE POWINNAM I W OGÓLE, ALE JEZU KOCHAM TAKICH FACETÓW ♥ HIDEKI ♥ Wybacz, Kaoru, wyznaje zasadę 'dośc pieprzenia o miłosci, pieprzmy się naprawdę'... Buuu, Hideki nie poruchał D :

    ... Emm...kurczę...nooo dobra, dobra. Wielbie ten rozdział, pisz mi więcej ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + nie zaznaczyłam, ale bardzo mnie jara to, że Tatsuya schudł przez to wszystko, to jest takie kochane.

      ... 'kochane' to jest Tsu, jej się nie ogarnia. xD

      Usuń
  4. lubię zdrabniać nicki *u* zawsze używam kilka wersji więc się nie dziw xD
    psycho-fanki to zUooo, gryza drapią i stalkują ;_;
    aomine to chuj x///x biedna kisia dlaczego zabujała się w takim debilu? D:
    pojebało mnie z tymi planami , nie dam kurwa rady X.x

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mieszkam blisko, jakby patrzeć na to z innej strony xD To Ty mieszkasz w chuj daleko od wszystkich. No, dobra, może to jednak ja.
    He, he, dziękuje. Tak, wiesz mimo tego, że napierdzielam jak mały motorek to jest to dość wyraźne, więc logopeda kazął mi tylko oddychac jak mówię i uznał, ze dalsze spotkania nie mają sensu' To była rada roku tak btw.

    Awww, taaak, umarłabym ze szczęścia ♥ Kocham takie zimne, egoistyczne i bezuczuciowe typy ♥ + Daj spokój, pisz masę różnych opowiadań, byleby się nigdy nie kończyły!

    Woaaah, to super, wiesz trzymam kciuki, żebyś miała wenę i resztę tego wszystkiego co potrzeba.

    Huh, więc jakieś opary i tak dalej? He, he.

    Awyawyaawywayywaawy, mentalnie Cię teraz zamykam w szczelnym uścisku ♥

    JEZUUUUUU. NIE MAM WENY D : I CHUJ XD

    OdpowiedzUsuń
  6. nie *spierdoliła się na dywan* w ogóle kurwa moje krzesło gryzie x.x

    OdpowiedzUsuń
  7. wlasnie mi sie nie chce i nie mam czasu xD na kartkach mi sie chujowo pisze, wole o wiele bardziej na kompie D:

    OdpowiedzUsuń
  8. jezu lepiej nie XD *sama sie czasami nie moze doczytac jak szybko pisze* XDDDDD skoro brakuje to Danse macabre będzie w sam raz. w ogóle to to AkaAo co się tworzy przygotuje was na DM. tak między nami to pewnie 3/4 nie doczyta tego do końca :3
    .,.. kurcze... zabrzmiało jak porno *O* XD

    OdpowiedzUsuń
  9. no nie? też się zastanawiam jak bez tłumacza sobie radzą x.x to sa kurwa hieroglify czasami xD
    będzie mi miło : D lubię pisać kontrowersyjne shity~
    ja wiem *_________________* taki mój urok XD

    OdpowiedzUsuń
  10. kurwa jakie to życiowe xD zna może pradawne języki o! XD
    .//////////////////. przestań bo jestem czerwona~
    no wiem, wiem , pierdolone zboczeniec i jebany pedał to własnie ja D: xD

    OdpowiedzUsuń
  11. dokładnie, dupku >////////< dobra już ogar c:
    haha, zapewne tak xD coraz więcej jest stalkerów i ludzi nieudających coś lub kogoś kim nie są na potrzebę społeczeństwa czy danej sytuacji. żałośni luzie~

    OdpowiedzUsuń
  12. dokładnie. ostatnio tak zauwazyłam to w mojej klasie i mam niezła pompe w oglądaniu ich teatrzyków :D wiedzieć prawdę i patrzeć jak mimo to osoba kłamie - zajebista zabawa c:

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam ten ból D :

    Bardzo chciałabym mieszkac w szczerym polu kukurydzy.- to nie jest na temat, ale chuj.
    Jakby co, masz zaproszenie, żeby do mnie bez zapowiedzi wbić.

    JEZU! ODDYCHAJ! ODDYCHAJ! *potrząsa energicznie* XDD

    He, he. Znaczy ja lubię pisac kilka na raz- zresztą piszę. Ale w życiu nie mogłabym ich publikowac, bo wtedy nie skończyłabym, ani jednej xD

    Ah. Nie mam nic przeciwko, ale to prawda znam masę ludzi, którzy mają silną reakcje na dym.

    Koniec tego, na urodziny dostajesz ode mnie wełniane rękawiczki, nawet jeśli są niewygodne. Nie będziesz tu zamarzać D :

    Naskoki do ataku wymiatają xD Wiesz mi pomaga...em...deszcz? Ale taki prawdziwy. Huh. xDD
    Jesteś, jesteś, dziękuje za rady ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak ! Jedz! Znajdź go! Kochaj!
    Oł ye jest nadzieja!
    Wgl Tatsuya jak mogłeś wpuścić tamtego kolesia do łóżka co???? Oberwie ci sie za to *^* ale to pózniej jak już znajdziesz swojego kochasia xD
    Jak moglas urwać w takim momencie! Ty niedobra >.<
    Czekam na dalszy rozwój! ;D

    Btw nieprzeszkadza mi ze sie "czepiasz szczegółów" to nawet i lepiej :) ze ktoś sprawdza błędy xD

    OdpowiedzUsuń
  15. WSZĘDZIE FAŁSZYWE CHUJE JA PIERDOLE CO SIĘ DZIEJE Z TYM ŚWIATEM ;_;
    boże ty mi to przed 10 napisałaś... przecież to blady świt! D:

    OdpowiedzUsuń
  16. Przez całe życie mieszkałam w Warszawie, ale cztery lata temu wbiłam tutaj i w sumie nie żałuje. Z drugiej strony wtedy byłoby bliżej C :"""

    Okey, jakbyś przestawała, to daj jakiś znak. Typu dziko machaj rękami i krzycz, że nie oddychasz. Tsu zawsze pospieszy na pomoc, turun, turun~~

    Jak skończę to je opublikuje xD

    ... 10 lipca- dużo osób rodzi się w wakacje (oczywiście nie ja xD), to znaczy, że jak jest zima i ludziom nie chcę się wychodzić z domu to po prostu biorą się do roboty i produkują dzieci :__: Okey, myślę, że jednak znam te podejrzane miejsca, gdzie wełniane rękawiczki są, o każdej porze roku. Bez obaw.

    Moje okno jest nieszczelne, myślałam, że zamarzne w nocy D :

    Ja lubie deszcz kiedy jestem w domu, albo gdy nikt mnie nie widzi. W zasadzie to naprawdę jest spoko, tylko to sprawia, że włosy mi się kręcą, a tego nie lubię.

    Będę pamiętać xDD~~

    OdpowiedzUsuń
  17. Ohhh, nieee, cooo ja teraaaaz zrobię, muszęęę pakować walizki i wyjechhać na Sybir, tam mnie nie dopadniesz! ... A poważnie, to możesz mi tak grozić ciągle, tylko żeby te groźby miały jakieś pokrycie xD

    Woah, to kupa czasu. Wiesz ile podpunktów się już wtedy zdąży uzbierać? XDD Dlaczego tak długo?

    Oh, spoko, myślę, że wtedy mogę zorientować się o co chodzi xD Ohh, widzę, że też masz syndrom niespokojnych rąk xDD (Tsu i jej dzika gestukulacja wytrąca ludziom jedzenie z rąk)

    Wieeeem, tak dużo przegrac, tak źle urodzeni xDD

    Awyawyawy, aż się wzruszyłam, miękka jestem, awyawy będzie mi teraz ciepłoooo ♥ *tulaaa*

    Q.Q Moje włosy pozdrawiają Twoje i życzą im wszystkiego dobrego xD

    AWWWW. To zazdroszczę, pragne śniegu, ale u mnie jeszcze nie ma + jutro muszę wyjśc z domu o 6, więc...może to i lepiej, że jeszcze nie spadł xD



    OdpowiedzUsuń
  18. oo chuuuuj ;_;
    no tak, co może robić wnuczka u babci? XD

    OdpowiedzUsuń
  19. rozumiem twój ból dzisiaj mnie zrzucili z łóżka o 11 - blady świt kurwa Q.Q
    architekt? mruhuhuhu zapowiada się interesująco *3*

    OdpowiedzUsuń
  20. no nie? mordercy ._.
    wiem, ale myślałam że teraz to bardziej rozwiniesz D: jakieś ciekawostki z zawodu itp. tak mi sie wydawało jak napisałaś że dowiadujesz się o pracy architekta więcej bo to się przyda w rozdziałach~

    OdpowiedzUsuń
  21. widzisz kurwa! mój blog działa na ciebie wenotwórczo XD
    jesli to będzie porno to ja chcę zobaczyć *3* mrumru <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  22. no to chyba dobrze nie? :D
    awawawaw oby dała @W@ chcę to zobaczyć ♥

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem który to już raz ale mamy te same pomysły xD czasem.
    W moim kolejnym opowiadaniu kolo będzie architektem wnętrz . Nic nie wiem o tej dziedzinie ale chuj. Who cares xD
    Wgl jak ty wykorzystasz swą nowo nabyta wiedzę o architekturze? ;)

    Btw. U mnie nowy epizod ~

    OdpowiedzUsuń
  24. eee taaam, trzeba ludzi przyzwyczajać do dziwnych zachowań xD moi już nawet nie reagują jak mi zaczyna odpierdalać :3

    OdpowiedzUsuń
  25. ... to takie dziwne? ^^'''

    OdpowiedzUsuń
  26. He, he. Ludzie ogólnie są poryci, wiem z doświadczenia *kiwa głową z wyrazem twarzy wielkiego mędrca*

    W takim razie, trzymam kciuki, żeby...w tych odległych czasach...Cię czasem gdzieś puścili xD

    Jezu, wieeem xDD Ale to jest niezależne od nas, to wymachiwanie kończynami, no!

    Awyawyayawyw, naprawdę? *wielkie oczy* Awwwww, jakaaa słodkaaaaa *dusi z miłości* ♥

    Zjadłabym przez Ciebie ciasto. Ewentualnie dwa. xD
    Nie było mnie dzisiaj w szkole, więc się nie wypowiadam xDD

    OdpowiedzUsuń
  27. oj tam dojrzewa określa se orientacje albo już o niej wie i podrywa wszystko co się rusza c: normalka~

    OdpowiedzUsuń
  28. D : Hej, ale Ci odpisałam, więc w przebłysku geniuszu pomyslałam, ze jak znajdziesz czas, żeby mi dopisać, to się przy okazji zorientujesz, że mam coś nowego, awwwwwwy ;___;

    DOBRA XDD CHUJ. Zrobię to jak należy.
    "Siiieeeeeeeemsoooooon~~ U mnie nowa nociaaa, wbijaaaj xDDDD"

    ♥ ♥ ♥ AWwyayawywayayaawyawyyyy Ty słodziaku, noooo awwwwwyy, teraz Cię tak łatwo nie wypuszczę z tego uścisku, dobrze mi awyawyawy ♥ ♥ ♥

    D : Szkoda *pociąga nosem*, ale liczą się chęci :__: Za dwa miesiące mam urodziny, wtedy kupią mi ciasto i życie nabierze kolorów xDD

    Awyawy, tak, jest sir, będę pamiętać xDD Ale u mnie rozdziały i tak wychodzą w jakims mega ślimaczym tempie, więć...hej, hej...a kiedy właściwie będzie 10 rozdział Twojego opowiadania, hę? xDD

    Po pierwsze musiałam sobie najpierw w ogóle wygooglowac co to jest: Sukitte ii na yo Q.Q A po drugie, okey, fajnie, spoko~~~

    Aomine jest prawdopodobnie najabrdziej skromnym facetem jaki istnieje, tylko, że w innym wymiarze i rzeczywistości xDD

    ...IDŹ CZYTAC HP. JUŻ. XDD

    Kurczę to też cała ja, bo używam tej mądrości zawsze i wszędzie xDD

    Jezuuu, jaką Ty tam masz tyranie *głaska po główce* 22...toż to się wieczór dopiero zaczyna Q.Q

    He, he, he... nie? Nie chce mi się pisać xDD Ale bardzo, bardzo się cieszę, że Ci się podobało xDDD


    OdpowiedzUsuń
  29. e tam też ją zmacaj xD
    ... dlaczego macie o mnie rozkminy? x.x
    po pierwsze to wybaczcie mi ale nie dotknę żadnej historii w której są jpopowcy / jrockowcy . nienawidzę tego z całego serca tak samo jak całego fandomu z tym związanego.

    OdpowiedzUsuń
  30. nie wiem czy nazywanie siebie yaositką jest dobre c: szczególnie przez najarane hot +12/13 które obnozą się z yaoi a moze zobaczyly Junjou czy tam sekaiicha.
    jakoś nie podchodzą mi azjatyckie pindy które sie sekszą c: ale po samym wyglądzie bloga widać, że nie ma się co spodziewać tekstu godnego nagrody Nobla.

    OdpowiedzUsuń
  31. Awyawyawy ♥

    Jeśli chodzi o mój wzrost to...eeee...164''

    Boże, żyjesz w jakimś ciastowym raju, słońce Q.Q Jadłabym xD

    Ohh, nie, nie. Mmm, bonus świateczny? To brzmi świetnie. Rób co robisz, nawet na wufie.

    Q.Q Q.Q Q.Q Q.Q Q.Q Q.Q Za słodkie nawet jak dla mnie, nawet nie będę tego oglądać Q.Q Q.Q Q.Q Najsłodszą rzeczą jaką w życiu widziałam i mi się podobało był Lovely Complex Q.Q

    Ohhhhh, Boże mam swoją ulubioną serie książek, której nie moge przeczytac i szlag mnie trafia jak chuj D :

    Moim najlepszym planem jest udawanie, że mam jakiś plan, więc jest spoko.

    Q.Q Niecierpie internetu w telefonie, musze sobie w końcu sprawić aparat z qwerty, żeby jakoś ogarniac klawiaturę Q.Q

    OdpowiedzUsuń
  32. ...
    ...
    ...
    To naprawdę wkurzające kiedy tak wiele osób jest ode mnie wyższych... jedziecie na jakiś hormonach wzrostu, przyznac się, plebsy xD

    Takie raje nie powinny się kończyć ;____; Nigdy ;___;

    Ho, ho, zapowiadają sie udane święta xDDD

    Boże, nie xDDDD Nie mogę oglądać słodkich tytułów, to jest takie nierealneeee jak książki dla nastolatek xDDDD

    Ja właśnie też, a w Tmobilu nic mi nie chcą zaoferować, więc jak mi się skonczy umowa to pewnie się przeniose gdzieś gdzie będą jakie rozsuwane z klawiaturą, albo co najwyżej coś tam uzbieram i kupie tak incognito xDD

    Ja piernicze, ale dziś dziki dzień D :

    OdpowiedzUsuń
  33. Mój skok był w 6 klasie (?) i od tego momentu nie urosłam nawet o centymetr, życie jest niesprawiedliwe D : Wszyscy mi tak barbarzyńsko cisną, że jestem niska xD

    Dłuższa wersja brzmi fajnie C :

    MAL...nie mam xDDD Jestem takim hipsterem, w tym mało alternatywnym świecie xDD

    He, he, mi też w październiku, ale 2013, heheszki.

    Ohh, biedne ramiona *maca ramiona* a dlaczego bolą?
    He, he, wiesz ja tam spałam do 12, żyć nie umierać xDD

    OdpowiedzUsuń
  34. dodałam one shot z Hetali - Rosja x Litwa, zapraszam c:

    OdpowiedzUsuń
  35. lubię pisać tak zwane "smenty" i mordowanie ludzi :3 hyhy
    dziękuję za wyłapanie literówki ♥
    raczej nie będziesz wracać bo chyba już jutro usunę tą partówkę tak samo jak zrobiłam z resztą o tematyce innej niż KnB.

    OdpowiedzUsuń
  36. to z założenia miał być blog tylko o KnB. poza tym te one shoty był kiedyś publikowane na wasurenaide, i niedługo zagoszczą jeszcze na ff.net c:'

    OdpowiedzUsuń